Witam. Od samego początku proszę o poważne odpowiedzi bo to jest poważne pytanie.
Około 1,5 roku temu uczyłem się html,css, js wszystko świetnie szybko mi szło, powiem szczerze że nawet dorobiłem sobie kilka złoty na tym, lecz w pewnym momencie nauki JS przyszła niechęć. Pomimo tego że czułem to że lubie nawet programowanie WEBOWE - to co napiszesz pojawia się na stronie i fajnie :).
Jeszcze przed tym interesowałem się linuxem, sieci, atakowałem swoje sieci, wycinałem ataki/adresy, itp itd. Uczyłem się tworzenia hostingu (VPSY/tworzenie kontenerów) takie tam pierdołki.
I do tej pory mam te rozdarcie, że nie wiem co robić iść w bezpieczeństwo sieci it / web.
Teraz tak myślę czy to dobry pomysł zacząć uczyć się PYTHONA pod linux, sieci i tak dalej i potem nie połączyć tego z WEB?
Powiedzmy sobie szczerzę, każdy chce mieć kiedyś dobrą pracę i musi być w czymś dobry, a gdzie się nie spojrzy to web-developerzy mają dużo ofert pracy i wgl.
najbardziej przytłacza mnie to, że obecnie z web-developerki mogę sb coś tam dorobić bo coś tam umiem, a z sieci/linuxa dla takiego gówniarza nic nie ma.
Chodzi też o to, że np. pisania webowego widać efekty, piszesz sobie stronę inni to widzą, a w linuxie no nic takiego nie ma :P (jeśli wiecie o co chodzi)
Czy ktoś z was miał takie rozdarcie ? Co zrobił.
Proszę o jakieś porady